Budowa trwa
Przepraszam, że tak długo milczałam Ale już jestem i w najbliższych dniach postaram się pouzupełniać i koszty i zdjęcia.
Etap obecny to już wybór terakoty glazuri i paneli
czyli prawie prawie widac zamieszkanie
Przepraszam, że tak długo milczałam Ale już jestem i w najbliższych dniach postaram się pouzupełniać i koszty i zdjęcia.
Etap obecny to już wybór terakoty glazuri i paneli
czyli prawie prawie widac zamieszkanie
tak tak dawno mnie nie było ale budowa no cóż murarz mówi mury pną się do góry.
Moja budowa trwa 1,5 m-ca pracy fizycznej......... i jakoś idzie.
Nie obyło się bez problemów (zmiany ekipy) odkrycia braku słupa hmmmm trochę rozbierania ścian
Ale od początku ekipa 35 tys za pobudowanie domu SSO ( zamknięty dachem tzn deska i papa) ekipa pracowita ale i pazerna za wszystko chcieli dodatkowo a to za hydraulikę w stanie zero a to za wylanie chudiaka za wszysto plus tysiąc i plus tysiąc
tak jestem kobietą ale nie naiwną gąską więc hydraulikę zrobił sąsad ja pomagałam oczywiście i nie wziął kasy, chudziak chciałam wylać sama w chwili desperacji bo nikt nie chciał albo nie miał czasu ale i tu znalazł się "przyjaciel" dał mi 2 pracowników i 2 h posadzka była. Ja osobiście polewałam beton.
ściany mi się nie do końca podobały więc zakupiłam poziomicę profesjonalną 1,2 m i przypomiałam sobie wiedzę techniczną czyli piony i poziomy i oczywiście kazałam rozbierać to co nie mieściło się w pionach- ale mnie przeklinali( ale skoro murarz mówi że ma doświadczenie 20 letnie i on wie czy jest dobra czy zła ściana no cóż ja bez doświadczenia ale jako mądry inwestor sprawdziłam)
ściany zwe są z silki więc nie wiedziałam czy dobra jest zaprawa więc żaprosiłam technika silki na budowę aby zrobił szkoleni - może nie tyle ekipie ale mnie i teraz no proszę wszystko wiem!!!!
potem był problem z ekipą wzieli kasy za dużo i nie pojawili się na budowie . więc zadzwoniłam a tam pan x mówi mi że nie wie kim jestem i o co chodzi on nigdy dla mnie nie budował i tp. Oj byłam zła byłam szybko do kierownika o co chodzi a to po prostu ekipa naciągnęła mnie na kasę wzieli więcej za etapy i dalej im się nie opłacało robić!!!!!!!!!!! przestrzegam sprawdzajcie etapy
ale jak się upadnie to trzeba się podnieść trudno straciłam znajomy mówi że równowaga w budowie musi być za dużo zaoszczędziłam w zakupieniu materiałów więc ,,,,,,,,, no rozumiecie
teraz jest inna ekipa może nie tak szybka ale robią po woli i zawsze pytają czy jest ok. mam wrażenie , że hmmmmm stałam się już specem w budowaniu
czytam projekt , ba co mówić tu o czytaniu ja z nim śpię jak z "kochankiem" - jedno i drugie trzeba dobrze poznać
teraz kończą ścianki kolankowe i zapraszam cieślę na dach
Jeszcze nie zakończyłam ale Uważm , że budowa to nie jest tak straszny temat jak się wydaję............wszystko jest do strawienia oczywiście nie wszystko jest takie proste ale wszystko do przeżycia.
ah ja materiały sama załatwiam i sama negocjuję ceny i cieszę się, że tak robię bo kosztorys swoją drogą a rzeczywistość troche tańsza...........
pozdrawiam budujących
I pamiętajcie o tej równowadze
tu się straci- tam zarobi
tu zaoszczędzi a tam dołoży
kolejny tydzień i nic a nic do przodu. Zakład energetyczny nie umniał sie wytłumaczyć czemu jeszcze nie ma decyzji na przyłącze prądu, wodociągi stanęły okoniem i każą mi robić cel publiczny aby robić rozbudowę wodociągu- chore ja im finansuję nić wodociągu a oni mówią ok ale będzie to trwało i trwało tak od 6 m-cy do roku paranoja................złożyłam wczesniej dwa wnioski o przyłącze i rozbudowę więc przyłącze dadzą na poniedziałek ... to juz cos....... ale stwierdzili że moge teraz położyć 40 srednicy a za 6 no może 12 mcy obok położyć rurę 90.......co wy na to po prostu absurd.......
Walcze więc dalej geodeta mapę da w poniedziałek, 2 ekipy przyjadą robic wycenę w poniedziałek więc zacznie się coś dziać
Nie mogę doczekać sie poniedziałku.
Może i dobrze, że zima wróciła i mamy małe przymrozki łatwiej będzie materiały dowieść do działki. Gdyby nie grypa to już bym załatwiała bloczki fundamentowe. Chociaż mam w projekcie fundamenty lane to chyba bloczki są tańsze.
Teraz musze lecieć do architekta i zapytać się czy mogę taką zmianę zrobić.
Zastanawiam się jeszcze nad ścianami zewnętrznymi kompletnie nie wiem z czego budować może ktoś podpowie.
Mam grypkę ale kuruję się razem z projektem. Czyli ja , łóżko, laptop, kalkulator i główny mój teraz towarzysz projekt
Zakupiłam już projekt, z architektem ustaliłam kwote, geodeta w środe daje mapkę do celów projektowych ....... więc zaczyna się coś dziać
Nastawiam się na budowę bezproblemową jeżeli takowa może być hi hi hi
Międzyczasie studiuje projekt i szukam materiałów. Nie stety nie umiem czytać rysunków technicznych więc patrze na schematy i włączam wyobrażnie.ie ma rzeczy nie do zrobienia więc jako kobieta samotna zaczynam szaleć i budować własny kąt. Jestem na etapie fundamentów i czytam i czytam i jakooś niby już dużo wiem ale nic nie wiem wiec czytam dalej.
Wiem też że konstrukcję będe robić samorobem tzn trak objezdny i zamawiam drzewo dzrzewniane z lasu....
Komentarze